ROMANTYCZNY ZŁOTY LIN

Mam totalną słabość do wyjątkowych miejsc! Podczas naszego pobytu nad Zalewem Zegrzyńskim poszukiwaliśmy miejsca na nocleg, przed wyprawą do stolicy.

Przeszukaliśmy Internet i jedno miejsce od razu przykuło naszą uwagę, jednak jego urok na żywo okazał się nieporównywalny. Mowa o Restauracji i Hotelu Złoty Lin w Serocku. Hotel sam w sobie nie wyróżniał się zbytnio – klasyczny, kameralny i przytulny. Za to restauracja zdobyła moje serce! Klimat jak we Włoszech, albo gdzieś na Prowansji. Każdy detal sprawiał, że piszczałam z radości, robiąc na pewno sensację wśród obsługi. Ale co zrobić, zawsze tracę głowę w urokliwych miejscach.

Prowansalski klimat pod Warszawą? Stało się to możliwe, gdy znaleźliśmy Restaurację Złoty Lin.

Wnętrze restauracji przecudne, ale ogródek letni to było coś. Kamienne przymurówki, drewniane okiennice, kwiaty w glinianych donicach, wygodne leżaki do poobiedniego odpoczynku, zioła na parapecie, stare krzesła, bluszcz oplatający ściany, pachnąca lawenda, mogłabym tak wymieniać bez końca! Romantycznie, stylowo i bardzo smacznie! Powiem szczerze, że nigdzie wcześniej nie jadłam tak pysznych ryb! Obsługujący nas kelner, widząc nasze rozterki odnośnie wyboru dania z karty, zaproponował nam talerz degustacyjny, złożony z różnych gatunków ryb. To była prawdziwa uczta! Znacie inne, tak magiczne miejsca w Polsce?

Jeśli jak my uwielbiacie piękne wnętrza może zainteresuje Was artykuł: „Moda po góralsku czyli kłobuki i turconie”.

serock
złoty lin
murowane ściany
ogród letni
restauracja złoty lin
zioła na parapecie
pnącza
gliniany garnek
lawenda
romantycznie
okiennice
podwórze
złoty lin ogródek
antyczne meble
stare krzesło
prowansalski klimat
zielono
złoty lin restauracja
włoski klimat
drewniane beczki
malowidła

Leave a Comment